Dobra wiadomość! Wczoraj Google ogłosił (a dokładnie była to Marissa na forum Google Moja Firma) że autorzy opinii Google otrzymają powiadomienie, gdy właściciel firmy udzieli odpowiedzi na ich recenzję.
Nareszcie. Do tej pory scenariusz z opiniami Google i odpowiedziami na nie wyglądał następująco:
1. Klient wystawia recenzję i zapomina o niej na pewien czas lub na zawsze.
2. Właściciel firmy odpisuje na nią na wizytówce Google.
3. Klient (jeśli sobie przypomni lub jeśli sprawa jest dla niego istotna – np. reklamacja) sprawdza co pewien czas, czy firma udzieliła jakiejkolwiek odpowiedzi.
Ostatni punkt wymagał od klienta odnajdywania firmy, a następnie swojej recenzji spośród opinii innych osób. Ogólnie rzecz ujmując – proces czasochłonny i męczący. Teraz się to zmienia za sprawą nowej funkcji powiadomień. Poniżej przykład automatycznej wiadomości przesłanej do autora opinii od Google, informującej o tym, że właściciel udzielił na nią odpowiedzi. W treści maila znajdują się słowa samej odpowiedzi (prawdopodobnie nie całej) oraz przycisk przekierowujący do opinii w Mapach Google.
Kolejna funkcja, która ułatwiłaby mocno życie zarówno właścicielom firm, ale również i ich klientom, jest możliwość bezpośredniego kontaktu z recenzentem. Wówczas, wszelkiego rodzaju spory mogłby być rozwiązywane poza forum publicznym. Co prawda na wizytówkach Google w Stanach Zjednoczonych istnieje opcja umożliwiająca napisanie bezpośredniej wiadomości do firmy, jednak to klient (lub potencjalny klient) musi wykonać pierwszy krok. Właściciel firmy nadal nie może napisać bezpośredniego maila do autora recenzji.
W jakim kierunku zmierza Google?
Najnowsza opcja powiadomień o odpowiedzi właściciela po raz kolejny pokazuje w jakim kierunku tak naprawdę zmierza Google w przestrzeni lokalnej. Wcześniej wprowadzone funkcjonalności wpisów na wizytówce Google, jak i Pytań i Odpowiedzi mają za zadanie nie tylko generować treści po stronie klientów i właścicieli firm na serwerach Google. Ich zadaniem jest skomunikowanie kupujących ze sprzedającymi. Spowodowanie, że Google z platformy informacyjnej (mówię tutaj o wizytówkach firm w Mapach Google) stanie się miejscem przeprowadzania transakcji i budowania relacji z klientami. Facebook radzi sobie z tym nadwyraz dobrze, stąd zakusy Google, aby wykrawać z tego tortu coraz większe kawałki.
Photo by Takahiro Sakamoto on Unsplash