Edytuj dane o Twojej firmie w Google bezpośrednio w wynikach wyszukiwania

Nowy tydzień, nowa funkcja na wizytówkach lokalnych firm w Google. Tym razem bardziej ewolucja niż rewolucja. Od wczoraj możesz bowiem edytować oraz zmieniać informacje dotyczące lokalizacji Twojej firmy w Google bezpośrednio w wynikach wyszukiwania. Po wpisaniu nazwy i adresu Twojego biznesu w wyszukiwarkę Google zobaczysz specjalny panel administracyjny, jak poniżej:

 

 

Naturalnie Panel Twojej firmy widoczny jest jedynie wówczas, gdy jesteś zalogowany na swoje konto Google. Analogicznie wyświetli się on również wszystkim osobom, którym została przypisana rola menedżera lub właściciela wizytówki Google.

Wyświetlenia

W prawym górnym rogu panelu znajdziesz liczbę wyświetleń wizytówki z ostatnich 28 dni. Są wyświetlenia firmy zarówno w wyszukiwarce, jak i samym Mapach Google. Strzałka góra/dół informuje, czy liczba wyświetleń spada czy rośnie. Po kliknięciu w pole z wyświetleniami zostaniesz przeniesiony do sekcji statystyk w Google Moja Firma.

Ciekawa funkcja do szybkiego podejrzenia, jak nasza firma “się miewa” w statystykach.

 

Edytuj dane

Po naciśnięciu pola Edytuj dane masz możliwość zamieszczenia lub uaktualnienia informacji o Twojej firmie w tzw. lokalnym panelu wiedzy po prawej stronie ekranu (na komputerach):

Utwórz wpis

Klikając na Utwórz wpis zostaniesz przeniesiony do panelu Google Moja Firma, gdzie stworzysz nowy post na Twojej wizytówce Google. Więcej o samych postach dowiesz się tutaj.

 

Dodaj zdjęcie

Jak sama nazwa wskazuje, opcja pozwala na przesłanie fotografii. Funkcja ta znacznie przyspiesza proces zamieszczania zdjęć. Zwłaszcza gdy korzystasz ze smartfona.

 

 

Opinie

Tutaj możesz podejrzeć otrzymane opinie na temat Twojej firmy. I posortować według np. ostatnio otrzymanych. Ta opcja w identycznej postaci działa w samym Mapach Google. Nie ma niestety możliwości odpowiadania na opinie w roli właściciela. Aby to zrobić, musisz zalogować się już do panelu wizytówki Google.

 

Zadania

Pod przyciskami opisanymi przed chwilą znajduje się duże pole zatytułowane Najważniejsze zadania do wykonania dla Twojej firmy. Na tę chwilę Google wyświetlił na mojej wizytówce 2 zadania: utworzenie wpisu oraz podgląd zdjęć:

 

Po zrealizowaniu działań, które opisane są na specjalnych kartach, otrzymasz informacje o tym, że wszystko zostało zrobione:

 

Na koniec cały panel zwija się do jednej belki:

 

Dlaczego Google wprowadził panel Twojej firmy w wynikach wyszukiwania?

Ja, Ty i większość użytkowników produktów Google doskonale wie, że zmiana jest niejako wpisana w każde działanie samego Google. Naturalną zatem koleją rzeczy jest poprawianie i aktualizowanie tego, co zostało już wypuszczone wcześniej. Od pewnego czasu jednak widzę drobną, ale istotną zmianę. Chodzi o to, że wcześniej wszystkie te usprawnienia dotyczyły w lwiej części usług i produktów, które skierowane były do użytkownika końcowego. Właściciele firm i osoby administrujące lokalizacjami w Mapach Google mogły jedynie pomarzyć o takim tempie prac i wdrażanych poprawek, jak miało to miejsce w produktach “cywilnych”.

Od kilku miesięcy natomiast widzę całkiem spory armagedon nowych funkcji na wizytówkach firm. Pojawiły się wpisy, strony www, czy chociażby niedawno wprowadzone pytania i odpowiedzi w Mapach Google. Możesz zapytać (i słusznie) – dlaczego? Już odpowiadam. Jak nie wiadomo o co chodzi, to wiadomo o co chodzi 🙂 O pieniądze rzecz jasna. Konkretnie o te pieniądze, które zagarnia Facebook (Google’owi) od właścicieli firm. Fanpage na Facebooku są dość łatwe do opanowania – wiele osób korzysta i tak prywatnie z Facebooka. Osobiście znam wiele firm, które nie posiadają swojej strony internetowej ponieważ za taką służy im właśnie Facebook. Google widząc spadek wpływów i rosnący udział Facebooka w rynku, podjął działania. Lepiej późno niż później. Stąd wszystkie te nowości i próby Google’a przywrócenia zaufania właścicieli lokalnych firm. A jest co nadrabiać.

Konkurencja dla konsumenta jest dobra. Daje mi i Tobie wybór. A o to przecież też chodzi przy inwestowaniu środków w reklamę i promocję.

Robi się ciekawie.

 

Grafika: Freepik